Nadciąga zimno, zło i wiatr. Będzie coraz zimniej, coraz ciemniej, ale będzie też się działo wokół nas. Zacznie się jesień. W miastach może nie będzie to dawna polska złota jesień, ale na drzewach będą zmiany. Liście zaczną spadać.
Mimo wszystko lubię ten okres. Zmusza do refleksji, ale wydaje się również spokojny, przygotowuje do zmian. Lubię go też pewnie dlatego, że mogę nosić grube swetry i skarpetki bez dziwnych spojrzeń typu "po co Ci te grube rzeczy skoro jest środek lata?!".
Czas zrobić zapasy herbat, kupić czekoladę i zaopatrzyć się w dobry film. Możemy bezkarnie siedzieć w domu i robić zupełnie NIC. Skupić się na książce, zaprosić znajomych i posiedzieć w domu, podzielić się plotkami.
Jakieś minusy? Tak, skończy się przesiadywanie do późnych godzin wieczornych na dworze, długich spacerów, skończą się wakacje, zacznie się nowy rok nauki, nowe obowiązki i zobowiązania. Dla osób, które lubią mieć zawsze coś do zrobienia będzie to czas idealny, natomiast dla tych, którzy wolą poleniuchować.. no cóż, czas się zmotywować już teraz, żeby nie było problemów z wczesnych wstawaniem czy kolejnymi terminami zaliczeń.
Jednego jestem pewna- będzie się działo i czekam na to z niecierpliwością!
Enjoy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz